Miłośnicy seriali animowanych oraz gier komputerowych bez wątpienia kojarzą dostępną na Netflixie „Castlevanię”, czyli mroczną historię fantasy o wampirach. Produkcja spotkała się z gorącym przyjęciem fanów i zebrała pozytywne recenzje krytyków, a platforma zapowiedziała stworzenie kilku dalszych sezonów. „Blood of Zeus” Netflixa został wyprodukowany przez twórców „Castlevanii” i przypomina wcześniejszy serial zarówno pod względem konwencji fantasy (tym razem połączonej z greckimi mitami), jak i podobnego stylu graficznego i dużej dawki brutalności. Czy warto zobaczyć „Blood of Zeus”?
Spis treści
„Blood of Zeus” Netflix – sezon pierwszy to osiem krótkich odcinków
Materiały prasowe
Na Netflixie aktualnie dostępny jest pierwszy sezon „Blood of Zeus”, który składa się z ośmiu krótkich, ok. 25-minutowych odcinków. Stanowią one liniową historię, której centralną postacią jest Heron. Gdy jego miejscowość zostaje zaatakowana przez przerażające demony chłopak odkrywa, że jest półbogiem – synem Zeusa. Musi on stanąć do walki z zagrożeniem u boku wojowniczki i archontki Alexii. W sprawę wplątani są jednak olimpijscy bogowie, a także ich najwięksi wrogowie, giganci. Czy Heronowi i Alexii uda się powstrzymać demoniczne zagrożenie i uratować Olimp przed całkowitym zniszczeniem?
Nasza recenzja „Blood of Zeus”
Podobnie jak w przypadku „Castlevanii”, twórcy serialu postawili na wyraźną, lekko komiksową kreskę przywodzącą na myśl amerykańskie animacje z uniwersum DC, a także japońskie anime. Historia idzie w parze z dużą dawką mroku oraz umiarkowanie realistycznym podejściem do walki. Krew leje się strumieniami, a walki są wyjątkowo intensywne, choć twórcy unikają przesadnego epatowania brutalnością.
Serial Netflixa najlepiej sprawdza się jako ciekawa reinterpretacja greckich mitów – wszystkie elementy mitologii zostały przedstawione w kreatywny sposób i robią ogromne wrażenie. Sama historia jest dość prosta – została ona oparta na kilku popularnych mitach, przez co opowieść trafi raczej do widzów doceniających jednowymiarowe opowieści o walce dobra ze złem (choć trzeba dodać, że główny antagonista pierwszego sezonu, Seraphim, jest zaskakująco złożoną i tragiczną postacią). Mimo tej drobnej wady „Blood of Zeus” bardzo nam się podobał, szczególnie pod względem estetycznym, a serial polecamy wszystkim miłośnikom fantastyki oraz starożytnej Grecji.
Gdzie obejrzeć „Blood of Zeus”? Kiedy pojawi się sezon 2?
Choć serial nie podzielił ogromnej popularności „Castlevanii”, pozytywne recenzje oraz duża liczba widzów sprawiła, że Netflix zapowiedział już produkcję drugiego sezonu, który pojawić ma się pod koniec 2021 roku. Cieszy nas taka decyzja – doceniamy, że platforma wspiera animacje dla dorosłych oparte na ciekawych pomysłach i już wprost nie możemy się doczekać premiery 2 sezonu „Blood of Zeus” na Netflixie!
